Temperacja. Jak muzyka stała się polem bitwy wielkich umysłów zachodniej cywilizacji
  • Autor: Stuart Isacoff
  • Wstęp: Tomasz Wierzbowski
  • Przekład i redakcja: Tomasz Wierzbowski
  • Data wydania: grudzień 2018
  • ISBN: 978-83-61835-28-8
  • Format: 145×210 mm
  • Liczba stron: 304
  • Rodzaj oprawy: twarda
Cena: 30.00 

Temperacja. Jak muzyka stała się polem bitwy wielkich umysłów zachodniej cywilizacji

Stuart Isacoff

Dla przeciętnego czytelnika, bez względu na stopień wykształcenia muzycznego, system dźwiękowy, jakim posługuje się dzisiejsza muzyka Zachodu, jest rzeczywistością oczywistą i zastaną. Niewielu odbiorców zdaje sobie jednak sprawę z tego, że jej powstawanie było w przeszłości nie tylko długotrwałym i złożonym procesem (bo tak oczywisty dla współczesnego ucha układ dźwięków, jaki odpowiada np. skali do-re-mi-fa-sol-la-si-do zawdzięczamy bardzo złożonym matematycznym wyliczeniom), ale także przedmiotem zaciekłych debat światopoglądowych (bo w związku z tą złożonością przeczy prostocie współbrzmień skali naturalnej). Tymczasem z dystyngowanych debat filozoficznych, a niekiedy także niemal karczemnych awantur dotyczących opracowania i stosowania takiego systemu dźwiękowego, wyłania się zadziwiająca i trzymająca w napięciu opowieść o tworzeniu podwalin współczesnego rozumienia muzyki.

 

 

Seria 3/2 pod redakcją Tomasza Wierzbowskiego prezentuje wszystko to, na co – podobnie jak w przypadku prawdziwie czystej kwinty – nie ma miejsca w naszym codziennym sposobie myślenia o muzyce i sztuce: co zostało zapomniane, wymazane bądź wyparte. Za ojca teorii dźwięków muzycznych uważany jest Pitagoras, który zauważył, że niektóre pary dźwięków zagrane jednocześnie brzmią zgodnie, a inne nie. Za pomocą monochordu ustalił, że wzajemne stosunki wysokości dźwięków tworzących konsonans wyrażają się w prostych liczbach. Interwał kwinty, wyróżniający się spośród innych najstabilniejszym współbrzmieniem, tworzyły w jego systemie dźwięki o wzajemnym stosunku częstotliwości 3:2. Ten „mocny” interwał musiał stać się podstawą każdego systemu muzycznego. Jednak jego akustycznie czysta forma, jaką zalecał Pitagoras, nie znalazła miejsca w muzyce europejskiej, dążącej do kompleksowości i kochającej doskonałą symetrię klawiatury fortepianu. Został więc odarty z części swego brzmienia i posłużył do stworzenia skali dźwiękowej w takim kształcie, jaki dziś znamy.

Autor pierwszej książki w serii, zatytułowanej Jak system równomiernie temperowany popsuł harmonię (i dlaczego powinno cię to obchodzić), Ross W. Duffin opowiada o negatywnych dla harmonii konsekwencjach powszechnego przyjęcia tego systemu strojenia w muzyce zachodniej, natomiast Stuart Isacoff w książce Temperacja. Jak muzyka stała się polem bitwy wielkich umysłów zachodniej cywilizacji nakreśla obraz kontrowersji, jakie na przestrzeni wieków towarzyszyły dyskusjom o wprowadzeniu takiego stroju. Dotychczasowym celem serii 3/2 jest zachęcenie czytelników nie do spojrzenia wstecz na minione dzieje poszukiwania idealnego stroju muzycznego, lecz raczej – na tyle, na ile to możliwe – do wyprawienia się w podróż wehikułem czasu: przyjęcia perspektywy ludzi, którzy nie dysponowali naszą dzisiejszą wiedzą.

 

Stuart Isacoff jest autorem artykułów i książek o tematyce muzycznej, kompozytorem, pianistą i wykładowcą, felietonistą „The Wall Street Journal”. Wykładał na Wydziale Muzycznym Purchase College w Nowym Jorku, występował w nowojorskim Metropolitan Museum of Modern Art oraz Chamber Music Society przy Lincoln Center, a także na licznych festiwalach na całym świecie, m.in. szwajcarskim Verbier Festival, Portland Piano Festival, Miami Piano Festival, Irving S. Gilmore International Keyboard Festival czy turyńskim September Music Festival. Prowadzi odczyty akademickie, np. w Los Alamos National Laboratory oraz Bradbury Science Museum. Przez niemal trzydzieści lat był honorowym redaktorem czasopisma „Piano Today”.
Więcej informacji: stuartisacoff.net

Współczesna klawiatura stworzona została na fundamencie doskonałej symetrii – każdy ton dzieli niezmienna, jednakowa odległość od obu sąsiadujących z nim dźwięków. Taki sposób strojenia pozwala na to, by motyw melodyczny rozpoczęty z jednego dźwięku powtórzyć, zaczynając od innego; tworzy świat muzyczny, w którym wzajemne zależności między poszczególnymi tonami są jednakowe i stałe. Grę na fortepianie, która nie odpowiada tej charakterystyce, można by porównać do partii szachów, podczas której co chwilę zmieniają się reguły.

A jednak to właśnie takiej zmienności wymagało od swych instrumentów wielu spośród europejskich muzyków przed XIX w. W rzeczywistości przez całe stulecia sugestie zastosowania systemu przypominającego ten, który używamy współcześnie, natychmiast wywoływały dźwięk wojennych trąb: muzycy, twórcy instrumentów, hierarchowie kościelni, głowy państw i filozofowie zaciekle walczyli o to, by nie dopuścić do wprowadzenia takiego równomiernie temperowanego stroju, uważając go za rozwiązanie tyleż nienaturalne, co brzydkie.

[…] Spory wychodziły daleko poza kwestie bezpośrednio związane z estetyką muzyczną. System równomiernie temperowany utożsamiany był bowiem z atakiem na ideę porywającą myślicieli niemal wszystkich dziedzin, stanowiącą potężną metaforę wszechświata rządzonego prawami matematycznymi. Uświęcone proporcje muzyki przeniknęły nie tylko najświętsze miejsca Kościoła, ale także pracownie takich artystów jak Filippo Brunelleschi czy Leonardo da Vinci. Wikłane były w świat naukowych dociekań, zapładniając wyobraźnię takich umysłów jak Galileusz, Kepler, Kartezjusz, Newton czy Christiaan Huygens. Dostarczyły materiału do dyskusji toczących się w gronie francuskich encyklopedystów, wystawiając na próbę zdolności retoryczne Denisa Diderota, Jana Jakuba Rousseau, Jeana d’Alemberta i Jeana-Philippe’a Rameau, prowokując pytania takie jak: „Czym jest sztuka?”, „Czym jest prawda?” oraz „Co jest naturalne?” […] A przy okazji obnażyły zarozumialstwo i szaleństwo całych pokoleń teologów, muzyków, filozofów i naukowców, którzy upierali się, że proporcje istniejące w boskim zamyśle muszą zmieścić się w umyśle człowieka.
Fragment książki